czwartek, 20 maja 2010

Mój pierwszy królik Tilda :)

To, że Tildy mają swój urok, wie każdy kto je zna :)
Podobały mi się od dawna i w końcu musiałam spróbować na własnej maszynie. Może nie jest najpiękniejsza, bo zupełnie się nie przygotowałam, ale myślę, że Laura ją pokocha.
Pozostało tylko wybrać imię :)

 I kolejne różowe uszaki
Te już prezentują się trochę lepiej :)

1 komentarz:

  1. Hihi, ale fajna. W sam raz przytulić się do niej i spać. A propos spania, to na Hubcia ostatnio chyba ani Tildy ani pieruny nie pomagają :(

    OdpowiedzUsuń